2 maja - Dzień Flagi, ułóż puzzle

2 maja to Dzień Flagi - nasze święto, w którym oddajemy cześć naszym symbolom państwowym, oddajemy cześć tym naszym przodkom, którzy walczyli o polskość, którzy oddali życie walcząc pod tą flagą, oddali życie dla Ojczyzny.

Na urzędach i naszych domach zawisły flagi narodowe.

W miastach główne ulice udekorowano.

 

 

 Z tej okazji upominek dla najmłodszych - puzzle z flagą.

 

 

 

Konstanty I.Gałczyński
Obóz jeniecki Altengrabow, listopad 1944

„Pieśń o fladze”

Jedna była – gdzie? Pod Tobrukiem.
Druga była – gdzie? Pod Narwikiem.
Trzecia była pod Monte Cassino.

A każda jak zorza szalona,
biało-czerwona, biało-czerwona,

czerwona jak puchar wina,
biała jak śnieżna lawina,
biało-czerwona.

Zebrały się nocą flagi.
Flaga fladze dodaje odwagi
– No, no, nie bądź taka zmartwiona.

Nie pomogą i moce piekła:
jam ciebie, tyś mnie urzekła,
nie zmogą cię bombą ni złotem
i na zawsze zachowasz swą cnotę.
I nigdy nie będziesz biała,
i nigdy nie będziesz czerwona,
zostaniesz biało-czerwona,
jak wielka zorza szalona,
czerwona jak puchar wina,
biała jak śnieżna lawina,
najukochańsza, najmilsza,
biało-czerwona.

Tak mówiły do siebie flagi
i raz po raz strzelił karabin,
zrobił dziurę w czerwieni i w bieli.

Lecz wołały flagi: – Nie płaczcie!
Choćby jeden strzępek na maszcie,
nikt się zmienić barw nie ośmieli.
Zostaniemy biało-czerwone,
flagi święte, flagi szalone.

Spod Tobruku czy spod Murmańska,
niech nas pędzi dola cygańska,
zostaniemy biało-czerwone,
nie spoczniemy biało-czerwone,
czerwone jak puchar wina,
białe jak śnieżna lawina, biało-czerwone.

O północy przy zielonych stolikach modliły się diabły do cyfr.
Były szarfy i ordery, i muzyka, i stukał tajny szyfr.
Diabły w sercu swoim głupim, bo niedobrym,
rozwiązywały biało-czerwony problem.

Łkała flaga: – Czym powinna zginąć, bo jestem inna?
Bo nie taka dyplomatyczna, bo tragiczna,
bo nostalgiczna, ta od mgieł i od tkliwej rozpaczy,
i od serca, które nic nie znaczy, flaga, jak ballada Szopenowska,
co ją tkała sama Matka Boska.

Ale wtedy przyszła dziewczyna
i uniosła flagę wysoko,
hej, wysoko, ku samym obłokom!

Jeszcze wyżej, gdzie się wszystko zapomina,
jeszcze wyżej, gdzie jest tylko sława i Warszawa,
moja Warszawa, Warszawa jak piosnka natchniona,
Warszawa biało-czerwona, biała jak śnieżna lawina,
czerwona jak puchar wina,
biało-czerwona, biało-czerwona,
hej, biało-czerwona.

Opublikowano: 02 maja 2018 18:20

Kategoria: Zagraj, zaciekaw się...

Wyświetleń: 674

Wszelkie prawa zastrzeżone © Szkoła Podstawowa nr 3 im. Janusza Korczaka w Zielonce

Realizacja: Superszkolna.pl