Szkoła Podstawowa nr 3 im. Janusza Korczaka w Zielonce

4 września po zakończeniu uroczystości na boisku uczniowie rozeszli się do domów. A nauczyciele i pracownicy szkoły odbyli kilka kursów między dotychczasową a nowa siedzibą, aby wreszcie zapoznać się z udostępnionymi pomieszczeniami, zwłaszcza tymi w SP4 przy ul. Łukasińskiego, ponieważ tutaj zmiany dotyczyły ostatnich dni i godzin.

Otrzymaliśmy ostatecznie cztery piękne klasy (dawniej pracownie językowe) w korytarzu prowadzącym do biblioteki. Na drugim końcu biblioteki wygospodarowano oddzielone pomieszczenie na klasę ze wspaniałą półokrągłą fasadą wypełnioną oknami. W przyziemiu OKiS-u otrzymaliśmy salę Galerii, która mimo skąpego doświetlenia nadaje się do przystosowania na salę lekcyjną, a może też na pomieszczenie świetlicowe. Olbrzymia sala aerobiku to pomieszczenie, które zdecydowano przebudować na dwie klasy, z których pierwsza będzie przechodnia, a na końcu drugiej klasy znajduje się jeszcze małe pomieszczenie doskonałe na zajęcia gabinetowe. Oczywiście określono także, które przejścia, korytarze i hol jest dostępny dla naszych uczniów.

Przewożono nasze kolejne meble z klas i paczki z podręcznikami. Najpierw trafiały na korytarze, a trzeba było je przenosić po schodach. Potem stopniowo urządzaliśmy klasy, wnoszono stoliki i krzesła. W tym dniu trwały jeszcze prace remontowe w dawnej sali aerobiku, teraz podzielonej na dwa pomieszczenia.

Weszliśmy także do maleńkiego pomieszczenia, które będzie mogło pełnić rolę pokoju nauczycielskiego. Z zakłopotaniem próbowaliśmy znaleźć tam kącik na sztandar szkoły.

Debatowaliśmy nad sposobem uregulowania problemu szatni dla dwustu uczniów.

Wszyscy jasno zrozumieli, że to duże szczęście, że przyjęto nas w tym budynku, który współużytkują i nowa Szkoła Podstawowa nr 4 z Oddziałami Gimnazjalnymi, i Ośrodek Kultury i Sportu, a jeszcze Szkoła Edukator i wielu innych użytkowników, którzy tu prowadzą różne zajęcia.

Nasz szkolny bufet znalazł lokalizację  w pólnocnej części zabudowań, w przyziemiu OKiS.

Z zamieszczonych fotografii można się zorientować, że wprowadzenie się do nowej lokalizacji to nie jest sprawa jednego dnia.

red.AR